niedziela, 31 lipca 2011

Arsenal i Emirates Cup. Londyn 31.7.11

Cztery drużyny ubiegały się o tzw. Emirates Cup. Mistrz Argentyny Boca Juniors, Paris St. Germain, New York Red Bulls i gospodarze Arsenal. Mecze na których byłem były nudne (BJ-PSG 0:3 i A - NYRB 1:0, do ok 65 minuty- później poszedłem, żeby nie zasnąć). Bilety za to były podobno o połowę tańsze niż w sezonie. I słusznie!!! Stadion Emirates jest przepiękny, a stare prawo ekonomii mówi, że towar gorszy jest tańszy...:)Jest niezwykłe, jak na popyt ludzi potrafią odpowiadać fachowcy od marketingu oferując tandetny towar przy poparciu FIFA i UEFA. Trudno mi będzie kiedyś jeszcze pójść na mecz piłki nożnej.

Churchill War Rooms. Londyn 31.7.11

To naprawdę interesujące zobaczyć jak zarządzał Churchill Wielką Brytanią w bardzo trudnym okresie. Moją uwagę zwróciła statystyczna analiza tzw. latających bomb. Analizował to również W. Feller w poważnej książce z rachunku prawdopodobieństwa! AB zauważyła nocniki pod łóżkami.
następujący adres:

St. James's Park. Londyn 31.7.11

Roślinność i niektóre ptaki dziwne jak na Anglię.

Buckingham Palace, 31.7.11

Dostojny pałac i pomnik Victorii. Gdyby tak jeszcze znać zasady musztry w brytyjskiej armii, to można byłoby lepiej zrozumieć to co tam się dzieje i dlaczego:)


sobota, 30 lipca 2011

piątek, 29 lipca 2011

Londyn 29.7.11. British Museum. National Gallery i Londyn z autobusu

Nie mogłem się powstrzymać przed obejrzeniem British Museum po raz kolejny. Następnym razem będę tam pewnie za parę lat.Głównym punktem dnia była jednak słynna National Gallery. Nie mogłem wrażeń umieścić w albumie ze względu na zakaz fotografowania. Więc napiszę. Na jednej ze ścian zobaczyłem 6 ( a na prostopadłej siódmy) obrazów po których musiałem spocząć na ławce. Na szczęście była! Podaję tytuły (po angielsku, bo nie chcę czegoś przekręcić): Chair (1888), Farms near Auvers (1890), Two Crabs (1889), Sunflowers(1888), Long Grass with Butterflies (1890), A Wheatfield with Cypresses (1889), oraz na bocznej ścianie Mother by a Cradle(1887). Za kilka dni uzupełnię album zdjęciami tych obrazów. Ponadto, jak już bywało, Londyn z autobusu.


czwartek, 28 lipca 2011

Londyn 28.7.11, Soho, National Portrait Gallery

No i wreszcie jest Soho. Ciekawe, jeżeli w odległości ok. 300 m, dwa teatry wystawiają Szekspira! W National Portrait Gallery chodzi o nazwiska, a nie o autorów. Następujący adres:
https://picasaweb.google.com/lh/sredir?uname=108143031333164083260&target=ALBUM&id=5634530001154488769&authkey=Gv1sRgCL6mtovV6N7GUQ&feat=email

Aby udostępniać swoje zdjęcia lub otrzymywać powiadomienia, gdy znajomi będą udostępniali zdjęcia, załóż swoje własne, darmowe konto Picasa Web Albums

Jest to strona NPG

środa, 27 lipca 2011

Londyn. British Museum 27/8.7.11

To jest druga wizyta w muzeum światowym (czyli British Museum). Tym razem obejrzałem około 66 mumii egipskich. Jeśli ktoś był w Kairze, to niech powie gdzie jest więcej. Nie jest to ostatnia wizyta w British Museum. Trudno pochłonąć całość.Dodałem zdjęcia z trzeciej wizyty :)
następujący adres:
Aby udostępniać swoje zdjęcia lub otrzymywać powiadomienia, gdy znajomi będą udostępniali zdjęcia, załóż swoje

wtorek, 26 lipca 2011

Londyn. Westminster 26.7.11

Historia sztuki, wojen i demokracji w Anglii.


Londyn. British Museum i Holborn 26.7.11

Nazwa muzeum nie jest dobra. To jest muzeum światowe od czasów starożytności. Tak się składa, że mieszkam blisko i zamierzam tam być jeszcze kilka razy, więc ten album będzie uzupełniony. Wejście za darmo!


poniedziałek, 25 lipca 2011

Londyn. Holborn, Bloomsbury, Hyde Park 25.7.11

Podobno w Londynie mieszka 40% osób urodzonych poza granicami UK. Ale pewna historyczna specyfika jednak została. Ludzie zachwycają się różnymi zabytkami Londynu, ale jedzą w knajpach arabskich, indyjskich, pakistańskich i innych, Ten album pokazuje raczej tradycyjną UK z Picadilly Circus na czele (szczyt marketingu!, tam nic nie ma), czy też Hyde Parku, który mi się bardzo podoba, bo jest nieprawdopodobne, aby w tak dużym mieście był tak duży park, prawie w centrum. Niestety zawiedli mnie mówcy! Żadnego nie było! Wreszcie autobus (niestety "kursowy") z którego widać inaczej. Oczywiście zjadłem (bdb) fish and chips przyrządzone w sposób tradycyjny. Polecam, wbrew zdaniu przyjaciela AB.


niedziela, 24 lipca 2011

Londyn 24.7.11, City i Pentoville Road

Bank Anglii, giełda, giełda królewska, no i reszta City, to temat tego albumu. Ciekawe jest też zobaczyć jak mieszkają angielscy studenci.
ć

Stansted - Londyn, taka sobie Anglia

Pamiętać należy, że kraju nigdy się nie ocenia po tym jak wygląda z pociągu (ani po wyczynach PKP). Tam są zwykle najtańsze tereny. Zające w Stansted są zadziwiające.
następujący adres:


piątek, 15 lipca 2011

Galowice 15.7.11, Muzeum Powozów

Jedno z nielicznych w Polsce prywatnych muzeów. Bez dotacji. Prowadzone przez fundację Gallen (przedwojenna nazwa Galowic ).

Grodków 15.7.11

Bywam tam kilkadziesiąt razy w roku, ale dopiero teraz warto fotografować rynek i zameczek (unijne pieniądze). Miejsce urodzenia kompozytora Józefa Elsnera.
następujący adres:
https://picasaweb.google.com/lh/sredir?uname=108143031333164083260&target=ALBUM&id=5629595368520895889&authkey=Gv1sRgCKrtxKeMsaHlfg&feat=email

wtorek, 5 lipca 2011

Lwów 2-4.7.11, czyli jestem z miasta

Katedra Łacińska, Rynek, aleja Swobody, Wysoki Zamek i słynna kawiarnia szkocka są w tym albumie. Więcej się nie dało zobaczyć w czasie krótkiego pobytu. Trzeba tam wrócić.

j następujący adres:

Lwów. Cmentarz Łyczakowski. 3.7.11

No tak. Tutaj jest historia Polski. I nie chodzi tylko o cmentarz Orląt. Wielkie nazwiska.

Lwów 3.7.11. Odsłonięcie pomnika Profesorów Lwowskich

Po 70 latach mają pomnik. Polska minister Kudrycka uznała wszakże, że Uniwersytet im. Jana Kazimierza we Lwowie był prowincjonalny i nie zaszczyciła uroczystości swoją obecnością. Nie wysłała również żadnego pomocnika asystenta zastępcy podsekretarza. Tak Rzeczpospolita pamięta o swoich wybitnych uczonych. Spisał się za to Wrocław. Prezydent, pół rady miejskiej, wicewojewoda, pół sejmiku samorządowego, wyższe uczelnie z Rektorami.
następujący adres:

Lwów.Hotel George (Żorż) i plac Mickiewicza 2-4.7.11

Przed wojną były tylko 2 dobre hotele na wschodzie. George i drugi bodajże w Shanghaju. Przede mną byli w tym hotelu m.in Balzak, Bem, Liszt, Kiepura, Sartre i Ravel. Był też szach perski. Niezłe towarzystwo.
adres:
Strona hotelu

Polska - Ukraina, w drodze 2-4.7.11

Ukraina to piękny kraj, ale granica jest koszmarna. W jedną stronę 3 godziny, w drugą 2, dzięki temu, że była to wycieczka, no może nie VIP-ów, ale vipków. Inni czekają dłużej :)